Julian Tuwim - Demon

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj


  Gdy Warszawa cicho drzemie
  Pod całunem nocy głuchej,
  Kiedy spadnie zmrok na ziemię
  I po mieście błądzą duchy.

  Otulony czarnym mrokiem
  Z ciemnej nory swej wyłazi
  Z cichem pieniem, tajnym krokiem
  Aszkemason Szymonazy.

  Widno jeszcze w Belwederze.
  Stary marzy przy herbacie,
  Demon wchodzi bez pukania.,.
  "No, Piłsudski, jak się macie?

  — Rad staratsia! rżnie marszałek
  I pod daszkiem rękę trzyma.
  "Co z Hubisztą?" — Przeniesiony!
  "Gdzie Hallery? — Już ich nima!

  "Dobrze! mówi Aszkemason.
  Teraz weźcie-no papierek
  I zapiszcie nominacji
  I zmian w wojsku nowy szereg:

  Grzyb-Rypalski do Będzina,
  Pstryk ze sztabu do saperów,
  A pułkownik Lufa-Dufny
  Na dowódcę szwoleżerów.

  I na jutro na dwunastą
  (Ze mną niema żartów, wiecie!)
  Wszystkim żydkom dacie awans,
  Gojów zaś zdegradujecie".

  A marszałek słucha drżący,
  Pot kroplisty spływa z czoła,
  Pisze, co mu Mistrz dyktuje
  I co chwila "rrrozkaz!" woła.

  W Kremlu radość! Berlin huczy!
  W lożach tryumf! Syczą płazy!
  Z Belwederu na Wierzbową
  Pędzi demon Szymonazy.

  Tam "knoll, knoll, knoll za kominem!"
  Majufesy! kamarińskie!
  A Zaleski, niczem Bohdan,
  Dumki szumki ukraińskie!

  Tańczy rabin z Lucyperlem,
  Clayton bractwu pali mówkę,
  Demon włazi na ministra
  I obsadza mu placówkę!

  A Lednicki i Babiański
  Tańczą, kwicząc szpetne słowa:
  "Rauscher, brachu, dobra nasza!"
  Noc Bartelołomiejowa!

  Fryling czeski, od sokołów.
  Na Bertonim jedzie kłusa
  I wesoło podśpiewuje
  Nową polkę: "Husa - husa!"

  A pośrodku, pod Stpiczyńskim,
  Jak pod ciężką, straszną prasą,
  Leży, rycząc "głosem prawdy",
  Wolnomularz Aszkemason...

  Z tej to czarnej mszy warszawskiej
  Za podszeptem czarcich porad
  Powstał Wielki Antypolski
  Generalny Inspektorat!

  A przedwczoraj wyszło na jaw,
  Że i pierwszy marsz kadrówki
  Prowadziły z Oleandrów
  Ciotki Mistrza, dwie żydówki.

  Za ten grzech ojczyznę biedną
  Ogień spaliłby niebieski,
  Gdyby nie to, że Jej strzeże
  Anioł Zygmunt Wasilewski.

  On tu jeden trzyma fason
  Ponad żydów podłą zgrają
  I on jeden nie jest mason
  . . . . . . . . . . . . .
  Chociaż... Czego nie gadają?


Pierwodruk w: Cyrulik Warszawski, nr 11 (11),1926, str. 2;





Źródło tekstu: Cyrulik Warszawski, nr 11 (11), 1926, wyd. Ludwik Fiszer
klucz: tuwim-demon-1926
AutorJulian Tuwim +
Klucztuwim-demon-1926 +
NazwastronyJulian Tuwim - Demon +
Numer11 (11) +
PublikowaneCyrulik Warszawski +
RodzajWiersz +
Rok publikacji1926 +
Strony2 +
TytułDemon +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1926 +