Leon Orsza - Dyskusja
Słowa Leona Orszy. Muzyka Roberta Al'a.
Miałem wczoraj wolny wieczór,
Wpadłem więc do Loursa,
Boć tam przecie poznać można
Polityczne kursa!
Siadam sobie przy stoliku,
Każę podać kawy
I wyglądam znajomości
Nowin ja ciekawy.
Obok mnie zaś trzej tam jegomości
Dyskutują o niepodległości.
Jakże można, mówią, samodzielnym być!
Z czego my biedacy tutaj będziem żyć!
Brak nam przecież, mówią, surogatów,
Brak nam także różnych fabrykatów.
Więc do czegóż weźmiem się, mój Boże!
Oj! prowadzą ci nas na bezdroże.
Jakże można kraj utrzymać,
Złożon z samych braków!
Wszak wyjdziemy chyba wszyscy
Sami na żebraków.
Wszystkie szosy zrujnowane,
Kolej kiepsko jedzie.
Brak nam stali, złota, srebra, miedzi,
Brak nam dziegciu, konserw, ryb i śledzi.
Brak nam soli, ryżu, pieprzu, chleba też!
Brak nam monopolki! o tem chyba wiesz.
Brak nam kawy, cukru i bawełny!
Brak kawioru, mąki, kilek, wełny.
Tu się zrywam, o! przepraszam panów!
Wełna będzie: mamy dość baranów!
Pierwodruk w: Estrada, nr 2,1918, str. 52-53;
Autor | Leon Orsza + |
Klucz | olsza-dyskusja-1918 + |
Nazwastrony | Leon Orsza - Dyskusja + |
Numer | 2 + |
Publikowane | Estrada + |
Rodzaj | piosenka + |
Rok publikacji | 1918 + |
Strony | 52-53 + |
Tytuł | Dyskusja + |
Data "Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values. | 1918 + |