Difference between revisions of "Julian Tuwim - Mój dzionek"
Gsapijaszko (talk | contribs) m (Utworzył nową stronę „{{MetaUtwor |klucz = tuwim-moj-1926-09-11 |Autor = Julian Tuwim |Tytul = Mój dzionek |Published = Cyrulik Warszawski |Nr = 15 (15) |Data = 1926-09-11 |Strona = 2 |Źr...”) |
Gsapijaszko (talk | contribs) m (zamienił w treści „---” na „—”) |
||
Line 63: | Line 63: | ||
Broszurki pornograficzne... | Broszurki pornograficzne... | ||
− | A potem | + | A potem — mała orgijka |
W ramionach płomiennej Chajki! | W ramionach płomiennej Chajki! | ||
(Mam w domu taką sadystkę | (Mam w domu taką sadystkę |
Latest revision as of 10:24, 7 January 2014
{{#ifexpr: {{#ask:Rodzaj::ArtykułKlucz::tuwim-moj-1926-09-11|format=count}} > 0 |
{{#if:<poem>
Ledwo słoneczko uderzy
W okno złocistym promykiem,
Budzę się, hoży i świeży,
Z antypaństwowym okrzykiem.
Zanurzam się aż po uszy W miłej moralnej zgniliźnie I najserdeczniej uwłaczam Bogu, ludzkości, ojczyźnie!
Komunizuję godzinkę, Zatruwam ducha, a później Albo szkaluję troszeczkę, Albo, gdy święto jest, bluźnię.
Zaśmiecam język z lubością, Znieprawiam, do złego kuszę, Zakusy mam bolszewickie I sączę jad w młode dusze.
Czasem mnie wujcio odwiedza, Słodki, niechlujny staruszek, Czytamy sobie, czytamy Talmudzik, Szulchen Aruszek.
Z wujciem, jewrejem brodatym, Emisarjuszem sowietów, Śpiewamy "pierwszą brygadę", Chodzimy do kabaretów.
Od oficerów znajomych Wyłudzam w czasie kolacji Sekrecik jakiś sztabowy Lub planik mobilizacji.
Czasem mam misje specjalne, To w Druskienikach to w Kielcach... I wywrotowców werbuję Na rozkaz Moskwy do "Strzelca".
Do domu wracam pogodny, Lekki, jak mała ptaszyna. W cichem mieszkaniu na Chłodnej Czeka drukarska maszyna.
Odbijam sobie, odbijam Zielone dolarki śliczne, Komunistyczną bibułę, Broszurki pornograficzne...
A potem — mała orgijka W ramionach płomiennej Chajki! (Mam w domu taką sadystkę Z odeskiej czerezwyczajki).
I choć mam miljon rozkoszy Od Chajki krwawej i ryżej To ciężko mi! Nie na sercu Lecz wprost przeciwnie i niżej.
Niech się ciężarem tym ze mną Podzieli który z rodaków! Mój Boże! Ile tam siedzi Głupich endeckich pismaków! </poem>|=Treść= <poem> Ledwo słoneczko uderzy W okno złocistym promykiem, Budzę się, hoży i świeży, Z antypaństwowym okrzykiem.
Zanurzam się aż po uszy W miłej moralnej zgniliźnie I najserdeczniej uwłaczam Bogu, ludzkości, ojczyźnie!
Komunizuję godzinkę, Zatruwam ducha, a później Albo szkaluję troszeczkę, Albo, gdy święto jest, bluźnię.
Zaśmiecam język z lubością, Znieprawiam, do złego kuszę, Zakusy mam bolszewickie I sączę jad w młode dusze.
Czasem mnie wujcio odwiedza, Słodki, niechlujny staruszek, Czytamy sobie, czytamy Talmudzik, Szulchen Aruszek.
Z wujciem, jewrejem brodatym, Emisarjuszem sowietów, Śpiewamy "pierwszą brygadę", Chodzimy do kabaretów.
Od oficerów znajomych Wyłudzam w czasie kolacji Sekrecik jakiś sztabowy Lub planik mobilizacji.
Czasem mam misje specjalne, To w Druskienikach to w Kielcach... I wywrotowców werbuję Na rozkaz Moskwy do "Strzelca".
Do domu wracam pogodny, Lekki, jak mała ptaszyna. W cichem mieszkaniu na Chłodnej Czeka drukarska maszyna.
Odbijam sobie, odbijam Zielone dolarki śliczne, Komunistyczną bibułę, Broszurki pornograficzne...
A potem — mała orgijka W ramionach płomiennej Chajki! (Mam w domu taką sadystkę Z odeskiej czerezwyczajki).
I choć mam miljon rozkoszy Od Chajki krwawej i ryżej To ciężko mi! Nie na sercu Lecz wprost przeciwnie i niżej.
Niech się ciężarem tym ze mną Podzieli który z rodaków! Mój Boże! Ile tam siedzi Głupich endeckich pismaków! </poem>|}}
Dane bibliograficzne
{{#if:Julian Tuwim|Autor: Julian Tuwim|}}
Tytuł: Mój dzionek
Pierwodruk w: Cyrulik Warszawski, {{#if: 15 (15) | nr 15 (15), | }} {{#ifeq: 1926-09-11 | brak | | {{#ifeq: {{#len:1926-09-11}} | 4 | data::1926-09-11 | {{#time: Y|1926-09-11}} }}}}{{#ifeq: 2 | brak ||, str. strony::2}}; {{#if: |Przedruk: | }}
{{#ifexpr: {{#ask: Przedruk::tuwim-moj-1926-09-11|format=count}} > 0 | Przedruk w tomach: {{#ask: Przedruk::tuwim-moj-1926-09-11|format=list|outro=.}} | }} {{#if: | Uwagi: |}}
{{#ifexpr: {{#ask:Rodzaj::RecenzjaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11|format=count}} > 0 | Recenzje: {{#ask:Rodzaj::RecenzjaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11 |sort=Data |format=ul}} | }}
{{#ifexpr: {{#ask:Rodzaj::PolemikaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11|format=count}} > 0 | patrz też: {{#ask:Rodzaj::PolemikaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11 |sort=Data |format=ul}} | }}
{{#if: {{#ifeq: Journal | Journal | {{#ask:Journal::+Klucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Tytuł |? Numer |? Data wydania nieformatowana |? Wydawca |format=template |template=Formatuj źródło }} | {{#ifeq: Journal | Book | {{#ask:Rodzaj::BookKlucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Autor |? Edytor |? Tytuł |? Miejsce wydania |? Data wydania |? Nazwastrony |format=template |template=Formatuj źródło książkowe }} | inne }} }}|Źródło tekstu: {{#ifeq: Journal | Journal | {{#ask:Journal::+Klucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Tytuł |? Numer |? Data wydania nieformatowana |? Wydawca |format=template |template=Formatuj źródło }} | {{#ifeq: Journal | Book | {{#ask:Rodzaj::BookKlucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Autor |? Edytor |? Tytuł |? Miejsce wydania |? Data wydania |? Nazwastrony |format=template |template=Formatuj źródło książkowe }} | inne }}
}}|}}{{#if: Julian Tuwim | Mój dzionek | }}{{#if: Julian Tuwim | | }} {{#ifeq: 15 (15) | brak | | }}{{#ifeq: 1926-09-11 | brak | | {{#ifeq: {{#len:1926-09-11}} | 4 | | [[rok publikacji::{{#time: Y|1926-09-11}}| ]] }} }} {{#if:|[[Klucz rodzaju::{{{Klucz}}}| ]]| }} {{#if:|[[Klucz rodzaju::{{{Klucz}}}| ]]| }}{{#if: |[[Stradecki::{{{Stradecki}}}|]]|}}
<headertabs/>
|{{#if:<poem>
Ledwo słoneczko uderzy
W okno złocistym promykiem,
Budzę się, hoży i świeży,
Z antypaństwowym okrzykiem.
Zanurzam się aż po uszy W miłej moralnej zgniliźnie I najserdeczniej uwłaczam Bogu, ludzkości, ojczyźnie!
Komunizuję godzinkę, Zatruwam ducha, a później Albo szkaluję troszeczkę, Albo, gdy święto jest, bluźnię.
Zaśmiecam język z lubością, Znieprawiam, do złego kuszę, Zakusy mam bolszewickie I sączę jad w młode dusze.
Czasem mnie wujcio odwiedza, Słodki, niechlujny staruszek, Czytamy sobie, czytamy Talmudzik, Szulchen Aruszek.
Z wujciem, jewrejem brodatym, Emisarjuszem sowietów, Śpiewamy "pierwszą brygadę", Chodzimy do kabaretów.
Od oficerów znajomych Wyłudzam w czasie kolacji Sekrecik jakiś sztabowy Lub planik mobilizacji.
Czasem mam misje specjalne, To w Druskienikach to w Kielcach... I wywrotowców werbuję Na rozkaz Moskwy do "Strzelca".
Do domu wracam pogodny, Lekki, jak mała ptaszyna. W cichem mieszkaniu na Chłodnej Czeka drukarska maszyna.
Odbijam sobie, odbijam Zielone dolarki śliczne, Komunistyczną bibułę, Broszurki pornograficzne...
A potem — mała orgijka W ramionach płomiennej Chajki! (Mam w domu taką sadystkę Z odeskiej czerezwyczajki).
I choć mam miljon rozkoszy Od Chajki krwawej i ryżej To ciężko mi! Nie na sercu Lecz wprost przeciwnie i niżej.
Niech się ciężarem tym ze mną Podzieli który z rodaków! Mój Boże! Ile tam siedzi Głupich endeckich pismaków! </poem>|<poem> Ledwo słoneczko uderzy W okno złocistym promykiem, Budzę się, hoży i świeży, Z antypaństwowym okrzykiem.
Zanurzam się aż po uszy W miłej moralnej zgniliźnie I najserdeczniej uwłaczam Bogu, ludzkości, ojczyźnie!
Komunizuję godzinkę, Zatruwam ducha, a później Albo szkaluję troszeczkę, Albo, gdy święto jest, bluźnię.
Zaśmiecam język z lubością, Znieprawiam, do złego kuszę, Zakusy mam bolszewickie I sączę jad w młode dusze.
Czasem mnie wujcio odwiedza, Słodki, niechlujny staruszek, Czytamy sobie, czytamy Talmudzik, Szulchen Aruszek.
Z wujciem, jewrejem brodatym, Emisarjuszem sowietów, Śpiewamy "pierwszą brygadę", Chodzimy do kabaretów.
Od oficerów znajomych Wyłudzam w czasie kolacji Sekrecik jakiś sztabowy Lub planik mobilizacji.
Czasem mam misje specjalne, To w Druskienikach to w Kielcach... I wywrotowców werbuję Na rozkaz Moskwy do "Strzelca".
Do domu wracam pogodny, Lekki, jak mała ptaszyna. W cichem mieszkaniu na Chłodnej Czeka drukarska maszyna.
Odbijam sobie, odbijam Zielone dolarki śliczne, Komunistyczną bibułę, Broszurki pornograficzne...
A potem — mała orgijka W ramionach płomiennej Chajki! (Mam w domu taką sadystkę Z odeskiej czerezwyczajki).
I choć mam miljon rozkoszy Od Chajki krwawej i ryżej To ciężko mi! Nie na sercu Lecz wprost przeciwnie i niżej.
Niech się ciężarem tym ze mną Podzieli który z rodaków! Mój Boże! Ile tam siedzi Głupich endeckich pismaków! </poem>|}}
{{#if:Cyrulik Warszawski|Pierwodruk w: Cyrulik Warszawski,|}} {{#if: 15 (15) | nr 15 (15), | }}{{#ifeq: 1926-09-11 | brak | | {{#ifeq: {{#len:1926-09-11}} | 4 | data::1926-09-11 | {{#time: Y|1926-09-11}} }}}}{{#ifeq: 2 | brak ||, str. strony::2}}; {{#if: |Przedruk: | }} {{#ifexpr: {{#ask: Przedruk::tuwim-moj-1926-09-11|format=count}} > 0 | Przedruk w tomach: {{#ask: Przedruk::tuwim-moj-1926-09-11|sort=Data wydania|order=asc|format=list|outro=.}} | }} {{#if: | Uwagi: |}}
{{#ifexpr: {{#ask:Rodzaj::RecenzjaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11|format=count}} > 0 | Recenzje:
{{#ask:Rodzaj::RecenzjaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11
|sort=Data
|format=ul}} | }}
{{#ifexpr: {{#ask:Rodzaj::PolemikaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11|format=count}} > 0 | patrz też: {{#ask:Rodzaj::PolemikaKlucz rodzaju::tuwim-moj-1926-09-11 |sort=Data |format=ul}} | }}
{{#if: {{#ifeq: Journal | Journal | {{#ask:Journal::+Klucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Tytuł |? Numer |? Data wydania nieformatowana |? Wydawca |format=template |template=Formatuj źródło }} | {{#ifeq: Journal | Book | {{#ask:Rodzaj::BookKlucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Autor |? Edytor |? Tytuł |? Miejsce wydania |? Data wydania |? Nazwastrony |format=template |template=Formatuj źródło książkowe }} | inne }} }}|Źródło tekstu: {{#ifeq: Journal | Journal | {{#ask:Journal::+Klucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Tytuł |? Numer |? Data wydania nieformatowana |? Wydawca |format=template |template=Formatuj źródło }} | {{#ifeq: Journal | Book | {{#ask:Rodzaj::BookKlucz::CW-1926-15 | limit=1 |mainlabel=- |? Autor |? Edytor |? Tytuł |? Miejsce wydania |? Data wydania |? Nazwastrony |format=template |template=Formatuj źródło książkowe }} | inne }}
}}|}}{{#if: Julian Tuwim | Mój dzionek | }}{{#if: Julian Tuwim | | }} {{#ifeq: 15 (15) | brak | | }}{{#ifeq: 1926-09-11 | brak | | {{#ifeq: {{#len:1926-09-11}} | 4 | | [[rok publikacji::{{#time: Y|1926-09-11}}| ]] }} }} {{#if:|[[Klucz rodzaju::{{{Klucz}}}| ]]| }} {{#if:|[[Klucz rodzaju::{{{Klucz}}}| ]]| }}{{#if: |[[Stradecki::{{{Stradecki}}}|]]|}}
}}