Julian Tuwim - Przestroga dla idjotów

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj
  Ażem ze szczęścia dygotał,
  Kiwając się nad szynkwasem!
  I przyszedł Wielki Idjota
  I zaczął mówić basem.
Mówił grubo i cicho Samą prawdę cedzoną. Aż zmrowiło mnie licho, Gdy powiedział: "Stwierdzono".
Zapłakałem samotnie Nad karczemnym szynkwasem! Bo stwierdzono istotnie, Bo przekonał mnie basem!
W uznaniu i adoracji Dla jego prawdy wielkiej Wykrzyknikami racji Na głowach stanęły butelki.
-- Mesdames, jak można? szepnąłem, Zgorszony patrząc na nie. Idjota spytał: "Co, proszę?" -- Nic. Ja do butelek, panie.
-- "Jakże to: do butelek? Z butelki to się pije, Ale butelka nie słyszy, Albowiem ona nie żyje".
...Pięknie wyglądał w trumnie! Poważny był, okazały. W czaszce, w czole i skroniach Sterczały szkła kawały.



Pierwodruk w: Szpilki, nr 19,1936, str. 4; Przedruk: Piórem piórkiem, Czytelnik, Warszawa 1951, w którym podano błędną datę wydania — 1937 r.

Uwagi: Wiersz ilustrowany przez Eryka Lipińskiego.




klucz: {{{klucz}}}
{{{Gatunek}}}
AutorJulian Tuwim +
Klucz{{{klucz}}} +
NazwastronyJulian Tuwim - Przestroga dla idjotów +
Numer19 +
PublikowaneSzpilki +
Rok publikacji1936 +
Strony4 +
TytułPrzestroga dla idjotów +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1936 +