Przed stu laty, 15 października 1918

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj

Przed stu laty, 15 października 1918

Przegląd czasopism z drugiej połowy października 1918 roku.

Wojna miała się ku schyłkowi, kraje zaangażowane ledwo dyszały, i krzywym okiem patrzyły na ruchy "narodowowyzwoleńcze". Kabaret[1] donosił w depeszy własnej o ulgach:

Ulgi cenzuralne

(depesza własna "Kabaretu")

Wiedeń, 15. października

Ze strony w najwyższym stopniu autorykatywnej informują nas: Gabinet bar. Hussarka,[2] pragnąc dać dowód, jak szczerze pragnie przywrócenia swobód ludziom, postanowił wydać rozporządzenie, ukracające w wysokim stopniu prawa cenzury. Odtąd będzie można swobodnie pisać o modach, o sprawach kuchennych (o ile nie wkraczają w kwestye gospodarcze), o pogodzie, (o ile pozwolą na to władze wojskowe), a nawet o Honolulu, krainach Mgwassi i Monechum, ziemiach nad jeziorem Nyassa i o konstytucji na biegunie północnym.


Do cenzury nawiązywał też felieton Mój golibroda ze Szczutka:[3]

Mój golibroda

Pauker, zazwyczaj wielki gadativus, dziś był w bardzo poważnym i małomównym nastroju.

--- Co ja moge panu redaktorowi powiedzieć, jak mnie si mózg w głowie i język w gębie przewracał do góry nogami. Aby wyczymać takie wypadki szwiatowe, na to poczeba być końm albo lew, albo nawet sam Wilson.[4]

Strach pomyszleć, jak fortuna z kółkiem si toczy. Jest taki wiersz po niemiecku: heute noch auf hohen Rossen, morgen durch die Brust geschossen, co ja sobi tak przetłómaczył: Dzisiaj jest na Zeppelinie, jutro nosem leży w glinie!

[wycięte przez cenzurę]

Czasem, ale i tak przypuszczam, że Wilson czuje może do nas sympatye i nam nic nie odpowiada, tylko myszli: niech oni sobie żyją! Nu, ja mu dziękuję za takie życie z głodny żołądek. U mnie żyć to znaczy jeść. A widział pan redaktor, jaki my teraz chlib dostajemy? Jak mu wywiercić dziury, to si z niego leje jak ze mołowy beczki. Taki Schleicher nic nie pilnuje aprowizacyi. Mąki na kartki to zupełnie przypomina zmielony koński wątroby, a jak ja na kartki chciał kupić słoniny, to Teliczek telefonował po budy ratunkowy, coby mi zabrali na Kulparków,[5] albo jeszcze lepi do całkiem nieuleczalnych.

A o tem pan redaktor słyszał, że cenzury zawiną już niedługo w karbol i zawiozą na Łyczaków? Ja grabarzy dam na piwo, aby ji dobrzez zakopali. Ale potem tak rozpuszcze jżeyk jak dziadowski but. Cały moi żółć wyleje na Szczutku. Niech szlag trafi taki dewizy: Maul halten und weiter Patriot sein!

Ja teraz jestem obywatel Polaki, co ona jest skonfederowany za wszystkich dzielnic i z wyjazdem na morze. Szkoda, że ja mam do wody taki antypatyi, bo jakbym zaraz został kapitanem do jakiego handlowego okrętu i cały dzień pływałbym ze Lwowa do Marokko... Czemu do Marokko? Bo tam jest najtańszy cebuli i najtłustsze gęsi...



Przypisy

  1. Kabaret, R. 6, nr. 44
  2. Baron Max Hussarek von Heinlein, który przez 3 miesiące sprawował urząd premiera.
  3. Szczutek, R. I, Nr 16, Lwów 13. października 1918.
  4. Thomas Woodrow Wilson, prezydent USA, który w styczniu 1918 r. przedstawił 14-punktowy program pokojowy, mający zakończyć I wojnę światową.
  5. wieś, obecnie dzielnica we Lwowie, słynna z kliniki psychiatryczniej.
AutorGrzegorz Sapijaszko +
Kluczsapijaszko-przed-stu-laty-1918-10-19 +
Klucz rodzajusapijaszko-przed-stu-laty-1918-10-19 +
RodzajArtykuł +
Strona głównatak +
TytułPrzed stu laty, 15 października 1918 +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
październik 19, 1918 +