Tadeusz Wołowski - Wedle rangi

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj


Słowa i muzyka T. Wołowskiego

  Pan wachmistrz wrócił dzisiaj w dom
  Coś dziwnie rozzłoszczony,
  Co chwila z oczu rzuca grom
  I klnie do młodej żony.
  Że zdenerwował się, czyż dziw?
  Pełen wściekłości,
  Gdy z przełożonych każdy krzyw,
  Każdy się złości.
  Każdy zawsze coś wyszuka
  Gdy przegląda wojsk gromadę,
  Każdy znajdzie jakąś wadę
  Każdy zawsze go ofuka.

     I pan generał Ciapski,
     I pan pułkownik Gapski,
     I pan podpułkownik Liziewicz
     Oraz pan major Jan Galewicz.
     I pan kapitan Błocki,
     I podporucznik Stecki,
     A na końcu bieda bied
     Pan kadet Karol Szwed.

  Pan wachmistrz żonę znudził dość,
  Nerwowe są kobiety,
  Więc sama w straszną wpada złość
  I zbiła go, niestety,
  Zwymyśla chłopa co się zwie,
  Wypchnie go za wrota,
  Źle dla wachmistrza skończy się
  Taka robota.
  Lecz to męża srożej boli
  Aż ze wstydu się rumieni,
  Że widzieli przełożeni
  Go w pantofla śmiesznej roli.

     I pan generał Ciapski itd.

  Pan wachmistrz zemsty duchem tchnie,
  Lecz wie już, co czyni;
  Wieczorem więc zakrada się,
  Gdzie sypia gospodyni
  I swędzącego proszku funt
  Posypał w łoże
  I poszedł nocne odbyć "rund"
  W dobrym humorze.
  Ale wyobraźcie sobie
  Gdy nazajutrz stał przy froncie
  Nagle widzi, jak gdzie w kącie
  Z całych sił się mocno skrobie:

     I pan generał Ciapski itd.


Pierwodruk w: Estrada, nr 2,1918, str. 50-51;





Źródło tekstu: wg pierwodruku
klucz: wolowski-wedle-1918
AutorTadeusz Wołowski +
Kluczwolowski-wedle-1918 +
NazwastronyTadeusz Wołowski - Wedle rangi +
Numer2 +
PublikowaneEstrada +
Rodzajpiosenka +
Rok publikacji1918 +
Strony50-51 +
TytułWedle rangi +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1918 +