Julian Tuwim - W
Zakochany w różowej sklepowej
Mieszkam w szybie, nieżywy i płaski.
Kalkomanją, janusowym obrazkiem
W szkło wpuszczony amant kolorowy.
Jestem w. Płynę farbą, hosanną
Dla tęgiej soczystej dziewczyny.
Gdy tęczuję, mrużysz oczy, czereśniowa panno,
I nóż błyska, krający wędliny.
Płynnem pawiem piórkiem, akwarjalny
Frant-phantasma, pływam w szkle amebą,
Absurdalny,
Śpiewam jak topniejące w czerwcu niebo.
Lecz nie słyszy. Wibruję barwami,
W arabeski, floresy wyginam się, kręcę,
Z męką patrzę, jak najdroższe ręce
Żonglują parówkami.
A najstraszniej, gdy stanie przed oknem
Ten okrągły facet wyłupiasty.
Codziennie
O dwunastej
Patrzą w siebie, przebijając mnie wzrokiem.
W dwie miłości zamknięty ściśle,
Jak w dwa szkiełka preparat anatoma,
Roztapiam się przezroczyście
I najniewinniej konam.
Pierwodruk w: Wiadomości Literackie, nr 41 (249),1928, str. 1;
Autor | Julian Tuwim + |
Klucz | tuwim-w-1928-10-07 + |
Nazwastrony | Julian Tuwim - W + |
Numer | 41 (249) + |
Publikowane | Wiadomości Literackie + |
Rodzaj | Wiersz + |
Rok publikacji | 1928 + |
Strony | 1 + |
Tytuł | W + |
Data "Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values. | październik 7, 1928 + |