Julian Tuwim - Śmierć (1-4)
Z sapijaszko.net
Wersja z dnia 22:00, 14 gru 2009 autorstwa Gsapijaszko (dyskusja | edycje) (Nowa strona: Z cyklu ''Prowincja''. 1.<br/> Chmur schorzałych stare cielska Nudę sączą na ulicę, Siwa śmierć obywatelska Puka w stęchłe okienice.<br/> Szyby drżą umor...)
Z cyklu Prowincja.
1.
Chmur schorzałych stare cielska Nudę sączą na ulicę, Siwa śmierć obywatelska Puka w stęchłe okienice.
Szyby drżą umorusane, Jakieś szare, jakieś mgliste... Domy smutne, drzewa pjane; A zmiłuj się Jezu Chryste!
Duszą chmury, jak widziadło, Płot---staruszek się pochyla, Deszcz, wichrzaste czupiradło, Zacznie padać lada chwila.
Ze spiekoty zżółkły zielska, Co pod płotem w piachu rosną... Siwa śmierć obywatelska Jakoś minę ma żałosną.
... Płot---staruszek z śmiercią gwarzy. Czeka listu panna młoda. Pan aptekarz ziółka warzy, Ostrzy brzytwy golibroda.
2.
Suną miastem jakieś strachy, Nuda się po domach włóczy... Ksiądz z doktorem grają w szachy, Doktór sapie, ksiądz coś mruczy...
A w pokoju smętek chodzi, W kąty zerka, w gratach szuka, --- A wyjrzyj no pan dobrodziej, Co za licho w okno puka...
"Tere-fere" --- Niby... niby... "Szach Królowi..." --- Jest osłonka... "Jeszcze raz" --- A nawet gdyby... "Zaraz, zaraz --- biorę pionka..."
Grają, bają, a śmierć czeka, A śmierć siedzi koło płota, Jeszcze myśli, jeszcze zwleka, Ruszyć się jej nieochota.
"Ślicznie, ślicznie... Idzie konik..." --- Idzie wieża... Konik capie... I coś mruczy ksiądz kanonik, A pan doktór ciągle sapie.
3.
"Czemuś oczka zapłakała... Moja Ty kochanko miła... --- Rosła w polu brzózka biała, Brzózkę burza powaliła...
Kumo, kumo, czas do dzieła! (Błysło... Hukło... Deszcz już bryzga...) Śmierć pod boki się ujęła I do płotu się umizga.
... Chmur schorzałych stare cielska Strugi sączą na ulicę, Siwa śmierć obywatelska Puka w stęchłe okienice.
--- Dobrodzieju, ktoś tam puka... (Doktór księdzu pionka bierze) "A niech puka, a niech stuka! Eskulapciu --- biorę wieżę".
--- Dobrodzieju, ano trudno, Zagapiłem się maleńko, Twoja partja... (Nudno, nudno...) "Dajno wina, Marysieńko"...
4.
A śmierć śmieje się, chichocze Taka straszna, taka blada... Ku sąsiedzkiej starej kwoce Czarna suka się podkrada.
Hyc! --- skoczyła. Dusi gardło, Łypie ślepskiem stara suka... "Mój doktorze... dech mi sparło... --- Dobrodzieju, ktoś tam puka...
"A niech puka! Nie otworzę!" Pijmy --- nasza przyjacielska! (Moknie siwa śmierć na dworze, Moknie śmierć obywatelska).
A pan doktór zbladł na twarzy... --- Księże, księże, do modlitwy! (Pan aptekarz ziółka warzy, Golibroda ostrzy brzytwy...)
Biedak płot na deszczu moknie, Ktoś tam płacze, ktoś tam biada... I zasnęła Śmierć przy oknie, Taka straszna... taka blada...
Pierwodruk w: Nowy Kurier Łódzki, nr 18,1915, str. 2; Przedruk: Pro Arte et Studio, Warszawa, nr 14, 1918; Sokrates Tańczący, Mortkowicz, Warszawa, 1920; Wiersze zebrane, F. Hoesick, Warszawa 1928; Wiersze zebrane, J. Przeworski, Warszawa 1933; Dzieła, Czytelnik, Warszawa 1955;
Uwagi: Pierwodruk pod pseudonimem: Roch Pekiński.
klucz: {{{klucz}}}
{{{Gatunek}}}
Fakty o Julian Tuwim - Śmierć (1-4)
Autor | Julian Tuwim + |
Klucz | {{{klucz}}} + |
Nazwastrony | Julian Tuwim - Śmierć (1-4) + |
Numer | 18 + |
Publikowane | Nowy Kurier Łódzki + |
Rok publikacji | 1915 + |
Strony | 2 + |
Tytuł | Śmierć (1-4) + |
Data "Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values. | 1915 + |