Antoni Słonimski - Święto amerykańskie

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj


[edytuj]

W związku z uroczystą rocznicą niepodległości Stanów Zjednoczonych — chciałbym czytelników naszych zapoznać z charakterem i obyczajami wielkiego narodu amerykańskiego.

Amerykanie dzielą się jak wiadomo — na miljarderów, gwiazdy filmowe i biednych murzynów. W Europie nie widujemy biednych murzynów amerykańskich, gdyż ta sfera ludności nie ma dość pieniędzy na bilety okrętowe. Miljarderów nie widujemy również, gdyż nawet w Europie nie pozwalają oni zbliżyć się nam na dostateczną odległość. Widujemy więc tylko gwiazdy filmowe i cała nasza niedoskonała wiedza o Ameryce ogranicza się do kina i wspominków historycznych.

Przez wiele lat Ameryka była miejscem ucieczki przestępców europejskich. O ludziach udających się do Ameryki nie mówiono nigdy "pojechał" a zawsze "uciekł". Pierwszym człowiekiem, który pojechał do Ameryki był Krzysztof Kolumb. Zastał on tam ostatniego tubylca t.z. "ostatniego Mohikanina", z którym to do spółki założył Kolumb Stany Zjednoczone. Do Ameryki, prócz przestępców wyjeżdżali też masowo wujaszkowie. Ameryka i dziś posiada minimalną ilość siostrzeńców — natomiast nie znam człowieka w Europie, któryby nie miał wujaszka w Ameryce. Temu prawdopodobnie przypisać należy, iż naród amerykański słynie z zamożności i stateczności.

Po za tem Ameryka słynie z wodospadu Niagara i drapaczy nieba. Amerykanie budują domy tak wysokie, iż kredyt krótkoterminowy stał się niemożliwością. Klijent który pożyczył pieniądze w banku na ostatnim piętrze — rzadko kiedy może zdążyć zjechać na dół w wrócić na górę w przepisanym terminie. Dlatego właśnie amerykanie nie mają długów i są tak chętni do udzielania pożyczek. O demokratyzmie i zamożności tego narodu świadczy choćby tak zwane prawo "lunchu" przysługujące każdemu obywatelowi. "Lunch" jak wiemy oznacza obiad lub jak kto elegancki woli śniadanie. Prócz tego amerykanie próbują żywić się gumą — niemogą się jednak, na to, jak dotąd odważyć.

Żują oni gumę całemi latami i w ostateczności nie decydują się na przełknięcie. Od czasu jak wprowadzono w Ameryce tak zwaną "prohibicję" czyli zakaz picia trunków — amerykanie jeżdżą na wódkę do Europy i wracają po pijanemu do domu. Aby jednak nie zarzucił im kto, że nie warto przepływać morza wody aby wypić kieliszek wódki — amerykanie zwiedzają Louvre, kupują parę obrazów Deraina i biorą wszystkie pierwsze miejsca na Olimpjadach. Jest to jak więc widzimy naród śmiały i zasobny w środki. Posiadają oni więcej od nas w każdej dziedzinie. — O ilości samochodów w Ameryce świadczy choćby ten fakt, iż na każdego prawie mężczyznę w New-Yorku wypada samochód i przejeżdża go.

Święto rocznicy niepodległości tego wielkiego narodu obchodzono w Warszawie z wielką uroczystością. Akademję otworzył osobiście Pan Prezydent Mościcki, który zajechał wytwornym amerykanem zaprzężonym w konie pierwszego pułku szwoleżerów. Na koźle ofiarnym siedział p. Klarner. Pierwszy przemawiał poseł Stanów Zjednoczonych Stetson, zawiadamiając o prolongacie drugiej raty pożyczki amerykańskiej.

Pan minister skarbu uchylił w tem miejscu kapelusza i wzdychając z ulgą szepnął: "Bóg mi zdjął Stetsona z głowy".

Nieobecny Ignacy Paderewski nadesłał depeszę podpisaną przez p. Helenę Paderewską oraz paręset jaj wyhodowanych przez małżonkę byłego premjera ułożonych w gustownym koszu misternie splecionym z włosów mistrza, wyrwanych przez panią Helenę Paderewską.

Prof. Henryk Mościcki, którego obecni przez pomyłkę uczcili powstaniem zrzekł się głosu i opuścił salę.

Były minister p. Kajetan Morawski wygłosił prelekcję pod wąsem "Mleko skondensowane", a p. Bertoni odczyt p.t. "Wieczne pióro". Były premjer pan Aleksander Skrzyński odczytał opis swoich podróży p.t. "Co widziałem na obu półkulach". Zgodnie z amerykańską zasadą "Czas to pieniądz" na wniosek prof. Kemmerera postanowiono uzgodnić czas amerykański z czasem polskim.

Autor: Antoni Słonimski

Tytuł: Święto amerykańskie

Pierwodruk w: Cyrulik Warszawski, nr 6 (6), 1926, str. 7;





Źródło tekstu: Cyrulik Warszawski, nr 6 (6), 1926, wyd. Leon Osiński
klucz: slonimski-swieto-1926-07-10


AutorAntoni Słonimski +
Kluczslonimski-swieto-1926-07-10 +
NazwastronyAntoni Słonimski - Święto amerykańskie +
Numer6 (6) +
PublikowaneCyrulik Warszawski +
RodzajArtykuł + oraz Satyra +
Rok publikacji1926 +
Strony7 +
TytułŚwięto amerykańskie +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1926 +