Konrad Tom - Tombola

Słowa Konrada Toma, Muz. w oprac. J. Burskiego

  Gdym złotego szukał runa
  To wnet los mnie przekonywał
  Że mi nie chce sprzyjać fortuna,
  Bowiem zawsze miałem pecha w grze.
  Atoli
  Z tomboli
  Gdy inni wychodzili goli,
  Jam stale,
  Bez ale,
  Wygrałem fantów moc,
  I robiłem zaraz tam
  Prezent każdej z pięknych dam.
     Maseczko, laleczko,
     Ach przyjm to lustereczko,
     Pudełko, mydełko,
     Wygrałem to, perełko!
     Ty rajem i majem
     Obdarzysz mnie nawzajem,
     Maseczko, laleczko,
     Allons à la maison.

  Raz pamiętam na tomboli
  Gdzieś w kąciku wielkich sal
  Spowinięta w sobolowy szal,
  Choć miga intryga,
  Z zabiegów mych figa,
  Wciąż stała
  Jak skała
  Ta niewzruszona jakby mur.
  Więc myślę sobie: bądź co bądź,
  Tę maskę na coś trzeba wziąć!
     Maseczko, laleczko,
     Pójdź tutaj niedaleczko,
     Mam grosze i proszę
     Wypróbuj szczęścia kosze!
     Mam w rzucie przeczucie,
     Że szczęście tu spotka cię!
     Maseczko, laleczko,
     Funduję bilet ci!

  Maska na to z miną wielkiej damy:
  "Owszem, zgoda, to jest niezły plan,
  Lecz z warunkiem: wszystko, co wygramy,
  Podzielimy równo ja i pan!"
  Ach złoto!
  Z ochotą!
  Gdy tylko chodzi o to,
  Ja zawsze!
  A traf-że
  I wygraj piękny fant,
  I wnet wygrała numer sto,
  Ach prędzej, prędzej przynieś to!
     Maseczko, laleczko,
     Wygraliśmy łóżeczko!
     Umowa gotowa,
     W niem moja jest połowa!
     Maseczkę, laleczkę
     Gniewało to troszeczkę,
     Lecz wreszcie, a wierzcie
     Dzieliła chętnie fant!

---

Pierwodruk w: Estrada, nr 2,1918, str. 36-38;

Uwagi: w pierwodruku podtytuł Maseczko, Laleczko.

Źródło tekstu: wg pierwodruku

klucz: tom-tombola-1918