Mucha - Międzynarodowy polak

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj


Ledwo zaczął mówić papu
Wożąc się w swym wózku,
Miał szwajcarską bonę,
Z która mawiał po francusku.

Gdy w lat kilka potem znacznie
Podrosło to dziecko,
Hartowano jego ciałko
Gimnastyką szwedzką.

Na angielskim siedział koniu,
Jak figurka z wosku,
Fechtował się po niemiecku,
A śpiewał po włosku.

Gdy wziął spadek
Pochowawszy kochanego tatę,
Na tureckiej zasiadł sofie
Chińską pił herbatę

Lub w japońskim gabinecie
Z paryzką dziewczyną
Ćmił hawańskie papierosy,
Pił szampańskie wino.

Czasem za granicę jeździł z kochanką
   No i potrosze
Na szterlingi, marki, franki, korony
   Zmieniał polskie grosze.

Lecz, gdy z amerykańskich butów
   Polskie wyszły pięty
To polaczek został golszy,
   Niż turecki święty.

Wtedy polak znów zatęsknił
   Do polskiego kraju
Wrócił, i został konduktorem
   W warszawskim tramwaju.


Pierwodruk w: Estrada, nr 1,1917, str. 48-49;


Uwagi: W repertuarze: Seweryna Michałowskiego.




Źródło tekstu: wg pierwodruku
klucz: mucha-miedzynarodowy-1918
AutorMucha +
Kluczmucha-miedzynarodowy-1918 +
NazwastronyMucha - Międzynarodowy polak +
Numer1 +
PublikowaneEstrada +
RepertuarSeweryn Michałowski +
RodzajWiersz +
Rok publikacji1917 +
Strony48-49 +
TytułMiędzynarodowy polak +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1917 +