Władysław Jus - Ankieta w sprawie kobiecej

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj


a) Hrabina Pompalińska

Ma chère! A cóż to mnie obchodzą
        Praca bon, szwaczek i fryzjerek?
Żadnej petycji nie podpiszę!
        Proszę stad zabrać ten papierek!

Emancypacja? W naszem świecie
        Kwestja ta już jest rozwiązana!
Mężowi nawet się też nie śni
        Grać rolę władcy i tyrana!

On wcale mnie nie deranżuje
        I nie dba o to, co ja robię
Chacun son trou! Hein? Comprenez-vous?
        Więc hrabia sobie, a ja sobie!
On ma swe dobra, a ja swoje
        I każde swego ma feblika.
Gdy hrabia wejdzie mal á propos
        Mówi: "Pardon, chérie!" i znika...

Małżeństwo --- instytucja święta
        Uznania godna, bo wygodna
Daje pozycję, imię, wolność
        I pić pozwala rozkosz do dna!

Więc, gdy zupełną mam swobodę,
        Czegoż kobieta pragnąć może?
Ja do roboty sans-culotek
        Mej ręki nigdy nie przyłożę!


b) Dosia Lizdejko, czempionka Litwy.

Czegóż się drą te gęsi?
        Taż mają w głowach rzadko!
Serdeńko, rzuć te bzdury,
        Bo tego słuchać hadko!

Złażą się, ględzą, piszą
        I praw się domagają,
A ja mam sposób prosty:
        Brać trzeba gdy nie dają!
Niechnoby mój Lizdejko
        Zechciał praw równych zemną!
Toż ja go w mig przewrócę
        I musi być podemną!

Tak ja wam radzę, siostry:
        Nic nie pomogą krzyki!
Gdy chcecie być na wierzchu
        Uczcie się --- atletyki!


c) Marynia Połaniecka

Ach, proszę pani! To obraza boska
        Walczyć z mężczyzną? Wszak to nasz obrońca!
Tak już się dzieje od początku świata
        I tak zostanie aż do świata końca!

Bo czyż jest większe szczęście dla kobiety
        Jak być powolną służką swego męża?
Wesprzeć się ufnie na silnem ramieniu
        I zamknąć ucho na podszepty wężą?

A że tam mężuś czasem gdzie zabłądzi
        I na pastwisko cudze daje susa,
Żonka powinna pokochać goręcej
        Aby odeszła go grzeszna pokusa!


d) Njusia Kamelia

Pani mówi, żem skrzywdzona,
        Że społeczna ja ofiara?
Hi, hi, Tośka! Co ty na to?
        A to musi być fujara!

Czego znowu mamy żądać?
        Jakieś prawa, jakaś praca!
Może wrócić mam do igły?
        Pani w głowie się przewraca!

Ja mężczyznom nie zazdroszczę!
        Niech no ich tu będzie więcej!
I niech damy salonowe
        Nam nie robią konkurencyi!


e) Stróżka Franusiowa

Cóż mi ta pani bajdurzy?
        Emancypajaca, co to je?
Ja tam nie jestem ucna
        I o te rzeczy nie stoję!

Niby se pani śkoduje
        Że baba cierpi od chłopa?
A jakże ma być inacej?
        Cóż mi tam jakaś Jewropa?

A to nie pani jenteres,
        Że mój mi ślepia podbija!
To jego prawo najpirse!
        Jakże kochanie przez kija?

Wiszis ją! Tez opiekunka!
        Coś wycyganić chce, cy co?
Umykajno pókiś cała,
        Bo cię tu zdzielę donicą!


Pierwodruk w: Estrada, nr 3,1918, str. 14-17;


Uwagi: W repertuarze: Jadwigi Przeździeckiej.




klucz: jus-ankieta-1918
AutorWładysław Jus +
Kluczjus-ankieta-1918 +
NazwastronyWładysław Jus - Ankieta w sprawie kobiecej +
Numer3 +
PublikowaneEstrada +
RepertuarJadwiga Przeździecka +
RodzajWiersz +
Rok publikacji1918 +
Strony14-17 +
TytułAnkieta w sprawie kobiecej +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1918 +