Władysław Jus - Wisła ruszyła

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj


Wisła ruszyła! Ledwie promień blady
Drasnął jej piersi, ściśnięte w okowy,
Cicho westchnęła, jak śpiące najady
I nagle prysnął jej pancerz lodowy!

Z głuchym łoskotem pękło od westchnienia
Nad niewolnicą sarkofagu wieko
I wszystko wokół rusza się i zmienia
Żyj, ukochana nasza wierna rzeko!

Wisła ruszyła... hen, jak sięgnąć okiem,
Nurty spienione pędzą ku północy
Wisełka bieży korytem szerokiem
Pełana dziewiczej ochoty i mocy.

Dźwiga na barkach olbrzymie kry zwały
Haniebne szczątki okrutnej niewoli
I niecierpliwa pędzi lotem strzały,
Aby wyżenąć przez to, co ją boli.

Wisła ruszyła... Od krakowskiej strony
Zadumę grobów królewskich nam niesie,
Więc tym i owym znów się marzą trony,
Więc i róg złoty znów huka po lesie.

Zda się, że wraca znów przeszłość wspaniała,
Kiedy się wsłuchasz w szepty szarej fali
Wisła na wszystko przez wieki patrzała
I dzisiaj cichem wspomnieniem się żali.

Wisła ruszyła... Jeszcze mroźne siły
Ciążą nad nami, wżerają się wszędzie,
Lecz podmuch wiosny zwieje chłód mogiły:
To upragniona wiosna ludów będzie!

Kiedy zabłyśnie w słońcu Wisły wstęga,
Która rozdartą Polskę w jedność sprzęga,
Może się zamknie polskiej męki księga,
Może zakwitnie ludowa potęga!

Wisła ruszyła... Groźnie mruczy rzeka,
Muskając brzegi spustoszone, płaskie
A może nas tu nowa powódź czeka?
Jesteśmy zdani na żywiołu łaskę!

Nic to! Wisełko rozbujaj się wreszcie
I w zakamarki przeniknij do głębi
Rozlej się falą po kraju, po mieście
I zatop podłość, co hańbi i gnębi!


Pierwodruk w: Estrada, nr 3,1918, str. 7-8;





Źródło tekstu: wg pierwodruku
klucz: jus-wisla-1918
AutorWładysław Jus +
Kluczjus-wisla-1918 +
NazwastronyWładysław Jus - Wisła ruszyła +
Numer3 +
PublikowaneEstrada +
RodzajWiersz +
Rok publikacji1918 +
Strony7-8 +
TytułWisła ruszyła +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1918 +