Wiktor Popławski - Lyzander czyli pochwała szczęścia

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj


Dlaczego chwalimy szczęście i ganimy nieszczęście.

Tego dokładnie nikt nie wie, choć wielu się nad tym problemem zastanawiało. Poeci i literaci z czasów dawnych, to znaczy najlepszych, zajmowali zawsze podobne stanowisko wobec t. zw. szczęścia, stanowisko podobne do cielęcia, patrzącego na wrota malowane świeżo, "Szczęścia nikt nie ma, "szczęścia niema na świecie", "ach gdzie jest szczęście", "widzę je, lecz dosięgnąć nie mogę" — oto cały szereg zdań o szczęściu bardzo w swoim czasie popularnych, lecz nie oddających nam istoty tego stanu, który właśnie językowi naszemu szczęściem nazwać się podobało. Sądzę raczej, że podobne powiedzenia rzecz raczej zamazują niż malują. Historja poucza nas, że większość znakomitych ludzi przenosiła nieszczęście nad szczęście. Bo przecież ani rzezi niewiniątek, dokonanej przez Heroda, ani krucjat, ani budowy piramid nie można nazwać szczęściem. Napoleon twierdził wprawdzie, że ma szczęście i dlatego przez dobrych kilkanaście lat łupił swych bliźnich ze skóry i posyłał do Bozi. Był to szczególny rodzaj szczęścia, który zgodnie ze znanem przysłowiem możnaby nazwać "szczęściem w nieszczęściu". Inni wielcy ludzie też męczyli bliźnich, a jeden z nich Milton napisał nawet "Raj utracony", który to poemat o formie klasycznej nie stanowi szczęścia dla uczniów angielskich szkół średnich aż do czasów dzisiejszych.

Jak widzimy z dotychczasowych rozważań dokładnego pojęcia o szczęściu nie mieli ci, których dzieje ludzkości mienią ludźmi wielkimi. Skoro zaś nie mieli ich ludzie wielcy, cóż mówić o plebsie cuchnącym, jak słusznie powiada Sienkiewicz?

Więc w braku szczęścia ludzkość zaczęła się zajmować nieszczęściem. Stąd rozkwit wojen, sztuk plastycznych, literatury, prasy i lotnictwa. Codziennie czytamy, że tyle a tyle osób skręciło kark i spadło wraz z aparatem, bądź osobno od tegoż. Zgodnym chórem głosiła prasa, ciesząc się jeśli się to zdarza u nas i martwiąc, skoro zagranicami zbyt wiele osób kark kręci. Kręcenie karku jest bowiem wprost proporcjonalne do tak zwanego rozwoju lotnictwa, co przynieść ma ludzkości podobno rezultaty niesłychane. Podobne rzeczy dzieją się w literaturze. I tu ogół inteligentny sądzi, że rozwój szczęśliwy literatury w parze idzie z ilością ukazujących się książek. Powiada statystyka, że Niemcy piszą 6496 słów na sekundę, podczas gdy Polacy tylko 327. lnde irae. Nie wiedzą jednak niezręczni ci publicyści, że w Polsce pisuje znany pisarz japoński M. Asanka-Japołł, niesłusznie przez "Wiadomości literackie" zwany z litewska jołopem. On sam jeden słów 237 na sekundę pisze, a tego żaden kraj, nawet tak jak nasz bogaty w surowce, szczęściem nie nazwie. Wszystkie przytoczone tu przykłady świadczą o gorliwem śród ludzkości przystosowaniu się do nieszczęścia i o zupełnym zaniku wiedzy o szczęściu. Jeden Dr. J. Pollak wydał naukę o szczęśliwości, ale sam jej nie przeczytał, choć napisał. Świadczy o tem niesłychanie nieszczęśliwy dobór słów, składający się na to dzieło. Był jeszcze inny, który chciał nas uszczęśliwić. Nazwisko jego jest mi nieznane, zarówno jak i jego dzieła. Wiem o nim jedynie ze słów poety, który powiada, że taki był.

A jednak szczęście jest. Sam w parku Skaryszewskim coś bardzo do rajskiego szczęścia podobnego. Ba, ja sam nawet, kiedy byłem młodszy to proszę Państwa ho ho!...

Voltaire był przeciwnikiem wykrzykników i mistrzem stylu, dlatego nie wiele o szczęściu wiedział. Ja tam lubię wykrzykniki. Wszyscy moi krewni mówią, że jestem szczęśliwy. Zupełnie inaczej niż Voltaire, bo i fotel mam zupełnie inny. Zresztą co tu gadać? Chcecie szczęścia to go sobie poszukajcie. Chcecie nieszczęścia - żyjcie w historji. Historja jest matką nieszczęść. Ludzie szczęśliwi nie chodzą tamtędy, kędy ona kroczy. Za chwilę wyjeżdżam na urlop. "Czy znajdę tam szczęście?".


Pierwodruk w: Cyrulik Warszawski, nr 8 (8),1926, str. 2-3;





Źródło tekstu: Cyrulik Warszawski, nr 8 (8), 1926, wyd. Leon Osiński
klucz: poplawski-lyzander-1926-07-24
AutorWiktor Popławski +
Kluczpoplawski-lyzander-1926-07-24 +
NazwastronyWiktor Popławski - Lyzander czyli pochwała szczęścia +
Numer8 (8) +
PublikowaneCyrulik Warszawski +
RodzajFelieton + oraz Satyra +
Rok publikacji1926 +
Strony2-3 +
TytułLyzander czyli pochwała szczęścia +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
1926 +