Wlazł kotek na płotek...

Z sapijaszko.net
Skocz do: nawigacja, szukaj

Wlazł kotek na płotek...

    … i mruga
    Łatwa to piosenka niedługa
    A my tam kotkowi, kotkowi
    Odmrugać gotowi, gotowi

Ta popularna piosenka doczekała się wielu wersji i przeróbek, z których kilka podaje Wikipedia[1]. Poniżej zamieszczam kilka, odnalezionych w makulaturze, parodii autorstwa Jarosława Iwaszkiewicza:

Ignacy Krasicki:

    Że mrugał kot wylazłszy na domu sztachety
    Dziwili się mężowie, starcy i kobiety.
    Wtem wpadł pies, głośno szczeknął. Ani się spodzieli
    Kiedy wszyscy kotkowi nagle odmrugnęli.

Stanisław Wyspiański:

    — — — — — — —
    Na brzegu morza stoi płot
    na płocie czarny siedzi kot
    od kota biegnie ślepi blask
    apollinowy włożył kask
    i mruga — — — —

         KOT

    1. Na szczebel dachu jam się wspiął
    mruganiem dusze w czary wziął
    i Leszy w lecie ludziom gędzie
    kto mrugać będzie? kto mrugać będzie

         ERYNJE
         ukazały się z za płotu

         GROMADA
         cofnęła się

         PIERWSZY Z GROMADY
         cofnął się

    Na kocie apolliński kask
    W mocniejszy coraz rośnie blask
    Ofiarą rośnie przemienienia:
    Kot się powoli w boga zmienia.

         KOT-APOLLO

    2. Na me mruganie ja wam Bóg
    Posyłam waszym żyłom dreszcze
    Słyszycie mrugający róg?
    Czy nie czas jeszcze?

         ERYNJE
         poruszyły się

         GROMADA
         cofnęła się

         PIERWSZY Z GROMADY
         cofnął się

         PIERWSZY Z GROMADY

    3. Coś okiem swojem wziął na cel
    Powiadaj blasków witeziowi.
    Bo jeśli boski widzisz cel
    To my odmrugnąć gotowi — — —

         GROMADA
         cofa się

    Gotowi! — — —
    — — — — — — —

W kolejnym numerze Cyrulika Warszawskiego (nr 14 z 1926 r.)[2] znajduje się "madrygał w stylu Boy’a":

     
    Wlazł kotek na płotek
    I mruga
    Z tych dwu niewinnych zwrotek
    Milsza będzie ta druga.
    Żeś mnie już zwała swym kotem
    Prosi Cię wierny twój sługa
    Bądźże choć raz dla mnie płotem
    Na który się włazi i mruga.

Parodie Słonimskiego (Cyrulik Warszawski, nr 15 z 1926 r.)[3]:

Jan Lechoń

    Inni niech będą świnie a dla nas ta szansa
    Że mrugając oczami i mówiąc na migi,
    Jak kot przyjaciel pana Anatola France’a
    Tak my w przyjaźni z Francją wejdziemy do Ligi.
    Nad płotem co nas dzieli jak gwiazdy, co wzejdą
    Wyrośniemy w niebieskie wieczne ciał obroty.
    Zmień nas, Panie, P. polaków i uczyń z nas koty,
    Co cicho przez historję zasmucone przejdą.

Jarosław Iwaszkiewicz: "Oktostych o kotku"

    Kotek, jak księżyc, wschodzi na płotek po żerdzi
    zadarł ogon palmurski, jak syn buchaltera —
    I w ucieczce bagdadskiej, gdy pejzaże zbiera,
    siedmio-brwi-nowym butem, co stąpnie, to mruga.
    Ładna to jest piosneczka nie krótka, nie długa:
    — oj, niema już tej wody… (choć i jest, to niema…)
    Zaśpiewam ci o kotku, co na Nobla mruga:
    — ostały się nam jesce dus nasych problema…

I w tym samym numerze Cyrulika parodia z Adolfa Nowaczyńskiego, autorstwa j.j.w. (Juliana Wołoszynowskiego?):

    "Kotek I-ej Brygady"
    Wlazł Koc-ek — kanocek na płotek —
    Ładny to pio-synek ten kotek!
    Nie — Długosz…, nie kurcan, nie rudy —
    "Wir blauen husaren" — do budy!
    — Znów Pierwsza Bryka-da, znów — "pierwsi"?
    (Berbecie z Berbecji przy piersi!)
    — A dol-a A-dol-fa — i nie raz:
    Jak — "kotka na płotku" — w sam raz...

Z 1933 r. pochodzi utwór Tuwima: Jak Bolesław Leśmian napisałby wierszyk "Wlazł kotek na płotek":

     
    Na płot, co własnym swym płoctwem przerażony,
    Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,
    Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łaskocie
    I podwójnym niekotem ściga cień zielony.
             A ty płotem, kociugo, chwiej,
             A ty kotem, płociugo, hej!
    Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia
    Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa,
    Dziewczynę-rozbiodrzynę pod pierzynę wzywa
    Na bezdosyt całunków i mękę ustowia.
             A ty płotem, kociugo, chwiej,
             A ty kotem, płociugo, hej!

Również po wojnie piosenka ta cieszyła się dość dużą popularnością o czym może świadczyć zainteresowanie, jakie wzbudziła zarówno u Andrzeja Nowickiego, znaleziona w 4. numerze Szpilek z 1959 r.:

    Spośród wszystkich pieśni krzepkich
    Jakie naród polski zna,
    Które śpiewa od kołyski —
    Najsłynniejsza jest pieśń ta:

    "Wlazł kotek na płotek
    I mruga
    Ładna to piosenka
    Niedługa"

    Każdy zna to wszak od dziecka,
    Każdy śpiewa to bez błędu —
    Ale mnie ta pieśń zdradziecka
    Doprowadza do obłędu.

    Bo to niby nic na pozór,
    Niby że kot wlazł na płot —
    Wlazł, może wywalił ozór,
    Mruga… Na co mruga kot?

    Nikt nie mruga bez znaczenia
    (Chyba, że nerwowy tik).
    Jakieś niedopowiedzenia
    W tym ukryte, jakiś trik.

    Jakaś aluzyjność jest w tym,
    Jakiś fałsz i jakiś zgrzyt.
    Nie pomogą czcze protesty!
    — To jest nieuczciwy chwyt!

    Żeby jeszcze mrugał z ziemi,
    Ale on aż na płot wlazł!
    Przysłuchajmy się w skupieniu
    Słowom pieśni jeszcze raz:

    "Wlazł kotek na płotek
    I mruga
    Ładna to piosenka
    Niedługa"

    Problem rozrósł się, spotężniał —
    To już nie jest zwykły kot!
    On mrugania dźwiga ciężar,
    Aż się pod nim chwieje płot!

    Wyje wicher, deszczu struga,
    Burza huczy wkoło nas —
    A on sobie tylko mruga
    Jeszcze raz i jeszcze raz!

    Z wszystkich nas wariata struga
    Od Tatr do bałtyckich błot.
    — Czy mrugając tylko mruga
    Taki rozmrugany kot?

    Tajemnica nieodkryta
    Będzie gnębić znów i znów:
    Nigdy nikt się nie dopyta
    Na co kot tak mruga ów?

    Ciężar w piersi i sen z powiek,
    Sztorcem włos, na czole pot…
    – Co ma zrobić zwykły człowiek,
    Gdy niezwykły mruga kot?

    Puls uderza, nadciśnienie,
    Serce w piersi niczym młot…
    Co noc szarpie zagadnienie,
    — Na co taki mruga kot?

    Obudźmyż się, bracia, wcześniej,
    Póki pora, póki czas!
    — Niech już nikt nie śpiewa pieśni
    O tym, co to na płot wlazł;

    "Wlazł kotek na płotek
    I mruga
    Ładna to piosenka
    Niedługa"

jak i u Witolda Zechentera (z Gabinetu uśmiechu, Iskry, Warszawa, 1975):

Mieczysław Jastrun:

    Wlazł kotek. Cóż, na płotek… I siedzi na płotku.
    Czy widzicie jak siedzi? Jak mruga?
    Któż z nas odgadnie, jaka myśl leży pośrodku
    w tej piosence, co piękna jest — ale niedługa?

Konstanty Ildefons Gałczyński:

    Oto kot.
           Popatrz, żono,
    Natalio: kot na płocie.
    A gwiazdy wysoko płoną
    otwarte jak usta na oścież.

    Czemu mruga ten zwierz?
    Kto wie, co jeszcze się stanie…
    Przedziwna piosenki tej treść…
    Zaczarowany kot,
           zaczarowany płot
                  Zaczarowane mruganie…

    Andrzej Braun
    Wlazł kot
    jak na rusztowanie —
    przodownik w łażeniu —
    wlazł na płot
    i rozpoczął
           planowe
                  mruganie.
    Wzniosłej
    trzymając
    się
    formy
    mrugał
           i mrugał
                  i mrugał —
    aż
    mrugania przekroczył
    normy!
    Piękna to piosenka,
    niedługa.

Wiech:

Przyuważyłem, jak na ten płotek w kołek szarpany zaiwanił czarny kot. Wlazł tam, w ogon naparzony, i mruganie odstawiał, frajerskie zwierzę. Mówię ja wtedy:

— Gieniuchna! Słuchaj tej piosenki, bo piękna jest, aż wątroba puchnie, a taka niedługa, jak sobie z tobą długiego szczęścia i kwintesencji życzę!

Jalu Kurek:

    RODAKU idący drogą ku fontannie
    płot ujrzałeś
    zamknięto ci drogę
    a na tym płocie kot
    MÓWIĄ ci: on wlazł na ten płot
    on mruga z płotu
    BRACIE
    nie wierz
    to ja
    ja wlazłem
    ja mrugałem
    ja piosenkę śpiewam
    piękną niedługą
    ja ją napisałem
    ja
    ja

Prasa codzienna:

O bliżej nieokreślonej godzinie wlazł na tere punktu zbiorowego włażenia, czyli na płot, ob. kotek i dokonywał na tym obszarze czynności zwanej mruganiem.

Żadnych bliższych szczegółów podać nie możemy, bo… sami nic więcej nie wiemy. Należy jednak sądzić i mieć nadzieję, że dzięki sprawności organów informatyki zostanie w ciągu najbliższych miesięcy wyjaśnione całe zdarzenie, jak również rozszyfrowane zostaną niezrozumiałe dotąd słowa piosenki pięknej a niedługiej.

Pieśń masowa

    Hej, czy widzicie? Oto płotek!
    a na ten płotek wylazł kotek!
    W tym jego wielka jest zasługa,
    że z tego płotku do nas mruga!
           Obywatele!
           Tak jak kot,
           wyłaźcie wszyscy za nim w lot!
           Na płot!
                  Na płot!
                         Na płot!
    Bo kiedy razem — śladem kota —
    siądziemy tam, u szczytu płota,
    popłynie zwrotka jedna, druga
    piosnki, co piękna jest, niedługa!
           Obywatele!
           Tak jak kot,
           wyłaźcie wszyscy za nim w lot!
           Na płot!
                  Na płot!
                         Na płot!

Przypisy

  1. http://pl.wikipedia.org/wiki/Wlazł_kotek_na_płotek
  2. Cyrulik Warszawski, nr 14/1926
  3. Cyrulik Warszawski, nr 15/1926
AutorGrzegorz Sapijaszko +
Kluczsapijaszko-wlazl-2013-03-26 +
Klucz rodzajusapijaszko-wlazl-2013-03-26 +
RodzajArtykuł +
Strona głównatak +
Treść... i mruga, łatwa to piosenka niedługa.
... i mruga, łatwa to piosenka niedługa... Ta popularna piosenka doczekała się wielu wersji i przeróbek, z których kilka podaje Wikipedia. Poniżej zamieszczam kilka, odnalezionych w makulaturze, parodii autorstwa Jarosława Iwaszkiewicza, Słonimskiego, Tuwima i innych.
szkiewicza, Słonimskiego, Tuwima i innych. +
TytułWlazł kotek na płotek... +
Data
"Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values.
marzec 26, 2013 +